Zik |
Wysłany: Śro 9:01, 28 Cze 2006 Temat postu: Bo w ogole... |
|
...to sie wnerwiam niepotrzebnie i krew mi się burzy jak taki kutafon mi robi problemy z urlopem, czy inny kutafon robi mi problemy z pasem lub calym ubiorem. Kutafonów ci u nas dostatek a krwi u mnie nie (mam niskie cisnienie), więc się jucha co chwile burzy i ja się burzę też. No bo jak inaczej, kurde, co? I w ogóle.. A najbardziej to mnie wnerwia że mi nie płacą za to, że jestem. Już sam fakt mojego istnienia powinien obligować ludzkość do płacenia mi daniny, a nie, kurde, żebym ja musiał do jakiejś śmisznej pracy chodzic! No ludzie, do licha, ileż można? I w dupie mam to wszystko, o!
Kobita czeka, trzeba jechać, więc niech mi jeden z drugim dyktafon-kutafon nie wyskakuje, że mi urlopu nie da bo i tak se choróbskowe wezme albo w cholere pocisne te chędożoną robotę, z której więcej nerwów niż pożytku.. |
|